Miał być prosty pogrzeb papieża Franciszka. A takiego pożegnania Watykan dawno nie widział
Paradoksalnie papież Franciszek pragnął prostego pogrzebu — papieskiego, ale według mocno uproszczonego rytuału, na wzór każdego chrześcijanina. Jednak w rzeczywistości uroczystości przerodziły się w pożegnanie, jakiego Watykan nie widział od lat — komentował w TOK FM ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik Archidiecezji Warszawskiej i autor książki "Konklawe. Tajemnice wyborów papieskich".
Msza święta na Placu Świętego Piotra
Na mszy świętej na placu św. Piotra zgromadziło się około 40 tys. ludzi. Łącznie na pogrzeb przybyło aż 140 tys. wiernych i pielgrzymów, by oddać hołd papieżowi. Wśród uczestników znaleźli się światowi przywódcy: prezydenci Stanów Zjednoczonych, Francji, Niemiec, Brazylii, Argentyny oraz premierzy Wielkiej Brytanii i Węgier. Polskę reprezentowali prezydent Andrzej Duda oraz marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Prostą drewnianą trumnę z ciałem papieża Franciszka wniesiono na Plac Świętego Piotra w sobotę rano i ustawiono przed ołtarzem. Wcześniej przez trzy dni wierni mogli oddać hołd papieżowi w bazylice watykańskiej — w tym czasie ponad ćwierć miliona osób przeszło przed jego trumną.
Obecność tak wielu światowych liderów świadczyła o globalnym wpływie i szacunku, jakim darzony był papież Franciszek. Służby bezpieczeństwa zarówno włoskie, jak i watykańskie, pracowały na najwyższych obrotach, aby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom uroczystości. Rozmieszczenie tak dużej liczby osób wymagało skomplikowanej logistyki i koordynacji.
Franciszek chciał prostoty — i zostawił jasne wskazówki
W listopadzie 2024 roku papież wydał szczegółowe dyspozycje dotyczące swojego pogrzebu. Zdecydował, że ceremonia ma być uproszczona, by podkreślić jego rolę pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy ziemskiego. Zrezygnowano z wielu tradycyjnych elementów stosowanych podczas poprzednich pogrzebów papieskich.
Nowy rytuał, który zastąpił zasady z 1998 roku (obowiązujące od czasów Jana Pawła II), opiera się na doświadczeniach z pogrzebów Jana Pawła II i Benedykta XVI. Uwzględnia też aktualne zmiany teologiczne oraz nowe wydania ksiąg liturgicznych.
Zgodnie z wolą Franciszka, zredukowano liczbę trumien do dwóch — dębowej i cynkowej, rezygnując z tradycyjnej trumny z cyprysu. Sama trumna była niezwykle prosta, wykonana z surowego drewna, bez złoconych ozdób.
Papież osobiście nadzorował proces planowania swojego pogrzebu, skrupulatnie analizując każdy szczegół. Zależało mu, aby ceremonia była odzwierciedleniem jego skromnego życia i oddania służbie Kościołowi. Jego decyzje miały na celu zerwanie z przepychem i podkreślenie duchowego wymiaru wydarzenia.
Pochówek poza Watykanem
W swoim testamencie papież Franciszek wskazał także miejsce pochówku — rzymską bazylikę Matki Bożej Większej. To pierwszy raz od wieków, kiedy papież zostanie pochowany poza Watykanem.
Kondukt żałobny przemierzył około 6 kilometrów ulicami Rzymu. Trasa prowadziła m.in. obok Koloseum, a nie najkrótszą drogą do bazyliki. Według relacji ks. Przemysława Śliwińskiego, procesja zajęła ponad godzinę i zgromadziła liczne tłumy wiernych. Wskazywał on także na pewien paradoks: choć Franciszek pragnął prostoty, ogromne zainteresowanie i liczba uczestników sprawiły, że uroczystość nabrała wyjątkowego, niemal historycznego charakteru.
Wybór bazyliki Matki Bożej Większej jako miejsca pochówku miał symboliczne znaczenie. Papież często odwiedzał to miejsce i darzył je szczególnym sentymentem. Decyzja ta była wyrazem jego pobożności maryjnej i pragnienia, aby spocząć w miejscu bliskim jego sercu. Przejazd konduktu żałobnego przez Rzym był okazją dla wiernych, aby pożegnać się z papieżem i wyrazić swoją wdzięczność za jego posługę.
Dziedzictwo Papieża Franciszka
Papież Franciszek podczas swojego pontyfikatu zasłynął z wielu reform w Kościele i otwartego dialogu ze światem. Jego nauczanie kładło nacisk na miłosierdzie, troskę o ubogich i ochronę środowiska.
- Reforma Kurii Rzymskiej.
- Walka z nadużyciami seksualnymi w Kościele.
- Dialog ekumeniczny i międzyreligijny.
Jego pontyfikat charakteryzował się także podejmowaniem trudnych tematów społecznych i politycznych, takich jak migracja, nierówności ekonomiczne i zmiany klimatyczne. Stał się głosem tych, którzy są marginalizowani i zapomniani.
Pożegnanie, które przejdzie do historii
Choć intencją papieża Franciszka było skromne pożegnanie, rzeczywistość napisała własny scenariusz. Tysiące wiernych, światowi przywódcy, długa procesja ulicami Wiecznego Miasta i ogromne emocje pokazały, jak wielki wpływ miał ten pontyfikat na Kościół i świat.
Watykan jeszcze długo będzie wspominał ten dzień – dzień, w którym prostota spotkała się z majestatem.
Pogrzeb papieża Franciszka stał się wydarzeniem, które na długo pozostanie w pamięci zarówno wiernych, jak i osób spoza Kościoła. Był to moment refleksji nad jego dziedzictwem i wpływem na współczesny świat. Uroczystości pogrzebowe, mimo pragnienia prostoty, ukazały wielkość jego pontyfikatu i oddanie służbie Bogu i ludziom.