Była żona Macieja Kurzajewskiego nie odpuszcza i twierdzi, że związek jej ex-męża z Katarzyną Cichopek rozpoczął się już podczas wspólnych nagrań programu TVP.
Oskarżenia Pauliny Smaszcz
Co twierdzi Smaszcz?
✔️ W odpowiedzi na pytanie internautki potwierdziła, że romans zaczął się podczas realizacji programu "Czar par" (2019). Smaszcz utrzymuje, że w czasie kręcenia programu, między Kurzajewskim i Cichopek narodziło się uczucie, które z czasem przerodziło się w związek. Twierdzi, że obserwowała ich interakcje i dostrzegała znaki świadczące o rodzącej się relacji. Argumentuje, że ich bliskość na planie była bardziej niż koleżeńska i wykraczała poza ramy zawodowe.
✔️ Kurzajewski był wtedy prowadzącym, a Cichopek występowała z ówczesnym mężem, Marcinem Hakielem, jako jurorka. Sytuacja ta, zdaniem Smaszcz, stworzyła idealne warunki do rozwinięcia się romansu, ponieważ oboje spędzali razem dużo czasu na planie programu, z dala od wścibskich oczu. Dodatkowo, obecność Hakiela, jak twierdzi Smaszcz, mogła maskować prawdziwą naturę ich relacji.
✔️ Smaszcz od miesięcy publicznie oskarża parę, twierdząc, że jej małżeństwo rozpadło się przez ich związek. Podkreśla, że jej rodzina została skrzywdzona przez rzekomy romans i że nie zamierza milczeć w tej sprawie. Smaszcz wyraża publicznie swoje żale i rozgoryczenie, co wzbudza ogromne emocje w mediach i wśród opinii publicznej.
Kontekst sprawy:
-
Smaszcz przegrała już kilka spraw sądowych z Kurzajewskim, ale nie rezygnuje z walki. Pomimo niekorzystnych wyroków, Smaszcz zapowiada, że nie ustąpi i będzie kontynuować swoje działania, aby, jak twierdzi, "dochodzić prawdy". Jej determinacja i upór w tej sprawie są zaskakujące dla wielu obserwatorów.
-
Wcześniej sugerowała też, że Cichopek "odbiła" jej męża, zanim ich rozwód był formalnie zakończony. Twierdziła, że romans rozpoczął się jeszcze przed oficjalnym zakończeniem jej małżeństwa z Kurzajewskim, co dodaje pikanterii całej sprawie i wzbudza kontrowersje. Smaszcz nie szczędzi gorzkich słów pod adresem Cichopek, oskarżając ją o rozbicie jej rodziny.
-
Kurzajewski i Cichopek nigdy nie komentowali tych zarzutów wprost, zachowując dyskrecję. Para konsekwentnie unika bezpośrednich komentarzy na temat oskarżeń Smaszcz, co tylko podsyca spekulacje i plotki. Ich milczenie jest interpretowane na różne sposoby przez media i fanów.
Czy to prawda?
-
Brak dowodów na to, że związek zaczął się wtedy – to jedynie słowa Smaszcz. Na chwilę obecną brak jakichkolwiek niezależnych potwierdzeń rewelacji Smaszcz. Jej oskarżenia opierają się wyłącznie na jej własnych przekonaniach i obserwacjach, które nie zostały potwierdzone przez żadne inne źródło.
-
Fani są podzieleni – jedni wierzą w jej wersję, inni uważają, że to celowe szkodzenie byłemu mężowi. W internecie toczy się burzliwa dyskusja na temat wiarygodności Smaszcz. Część internautów wierzy w jej wersję wydarzeń i współczuje jej, podczas gdy inni uważają, że jej działania są motywowane chęcią zemsty i zaszkodzenia byłemu mężowi.
Reakcje Mediów
Media szeroko relacjonują sprawę, regularnie publikując artykuły i materiały wideo na temat oskarżeń Smaszcz. Temat ten budzi ogromne zainteresowanie ze względu na popularność zaangażowanych osób i kontrowersyjny charakter zarzutów. Sprawa jest stale monitorowana i analizowana przez dziennikarzy, co dodatkowo podsyca emocje i spekulacje.
Wasze zdanie? Wierzycie Smaszcz, czy to kolejna próba zemsty? 💬🔥