Iga Świątek o zmianach, presji i rywalizacji przed turniejami na mączce
Iga Świątek, druga rakieta świata, przygotowuje się do obrony tytułu w turnieju WTA 1000 w Madrycie. Przed czwartą rundą, w której zmierzy się z Dianą Sznajder, udzieliła wywiadu hiszpańskiemu dziennikowi "El Pais", w którym opowiedziała o swojej ewolucji jako tenisistki, podejściu do presji i rywalizacji w tourze WTA.
Ewolucja Świątek: Od niepewności do dominacji
W wywiadzie Świątek podkreśliła, jak bardzo zmieniła się od czasu, gdy wchodziła do świata profesjonalnego tenisa pięć lat temu. "Jestem zupełnie inna, to na pewno. Moja gra jest o wiele lepsza. Wtedy mało kto traktował mnie poważnie, a teraz jest zupełnie inaczej. Mam oczekiwania własne, a także te z zewnątrz" – powiedziała 23-latka.
Polska tenisistka zauważyła, że obecnie jest w stanie konsekwentnie grać na najwyższym poziomie, co nie było możliwe w latach 2020-2021. "Czuję się o wiele pewniej i jestem bardziej świadoma swoich mocnych stron, wiem, kiedy je wykorzystać. W tym sensie nastąpił u mnie rozwój" – dodała.
Radzenie sobie z presją i klucz do sukcesu
Świątek przyznała, że wraz z sukcesami rosła presja, która czasami może mieć wpływ na jej grę. "Przyzwyczaiłam się, ale czasami może to mieć na ciebie wpływ, szczególnie gdy czujesz, że twój poziom pewności siebie nie jest najwyższy" – wyznała.
Jednak trudne wydarzenia z zeszłego roku, takie jak igrzyska olimpijskie i listopadowa dyskwalifikacja, wzmocniły jej pewność siebie. "Teraz jestem pewna, że mogę odbić się po każdym kryzysie, a to daje mi pewność siebie na przyszłość" – podkreśliła. Dodała, że kluczem jest przepracowanie problemów i niepowodzeń.
Świątek o młodej gwardii i szansach Andriejewej
W obecnym sezonie Świątek dwukrotnie przegrała z Jeleną Ostapenko i Mirrą Andriejewą. Oceniła, że młode tenisistki, takie jak Andriejewa, wnoszą do touru dużo pewności siebie. "One przychodzą z dużą pewnością siebie, ale my, bardziej doświadczone, również ją mamy, więc będzie ciekawie" – powiedziała.
Polska tenisistka komplementowała również Andriejewą: "Myślę, że gra bardzo dobrze i robi duże postępy z miesiąca na miesiąc, ale to normalne, ponieważ jest w takim wieku, że wszystko przychodzi bardzo szybko, jeśli masz talent. Jestem pewna, że ma wokół siebie dobrych ludzi, którzy ją prowadzą. Więc jeśli wszystko pójdzie dobrze, na pewno się poprawi" – stwierdziła.
Walka o powrót na szczyt rankingu WTA
Dla Igi Świątek obrona tytułów na mączce (Madryt, Rzym, Paryż) jest kluczem do walki o odzyskanie prowadzenia w rankingu WTA. "Każdy tego chce, ja też. Miałam bardzo dobry sezon w zeszłym roku i trudno będzie mi obronić wszystko, co osiągnęłam, chociaż druga połowa sezonu będzie dla mnie spokojniejsza. Wtedy w końcu będę mógł zdobyć więcej punktów" – zaznaczyła, wysyłając tym samym sygnał do Aryny Sabalenki, obecnej liderki rankingu.
Przed kluczowymi turniejami na mączce Świątek deklaruje uproszczenie swojego podejścia. "Próbuję trochę zmienić swoje podejście i wszystko uprościć, robić mniej poza kortem i mieć odpowiedni wypoczynek" - powiedziała. To może być klucz do sukcesu w walce o powrót na pierwsze miejsce w rankingu.
Na razie Iga Świątek skupia się na poniedziałkowym meczu z Dianą Sznajder w czwartej rundzie w Madrycie. Początek najwcześniej o godz. 13:00.