Ewa Pajor blisko spełnienia marzeń!
Ewa Pajor po raz piąty w karierze zagra w finale Ligi Mistrzyń! Jej FC Barcelona w imponującym stylu pokonała Chelsea w dwumeczu aż 8:2 (4:1 w każdym meczu). Polka miała istotny wkład w to zwycięstwo, a jej gra wzbudziła zachwyt hiszpańskich mediów.
Dominacja Barcelony i gol Pajor
Już pierwszy mecz półfinałowy w Barcelonie pokazał, że to Duma Katalonii jest faworytem do awansu. Zwycięstwo 4:1, w którym Ewa Pajor otworzyła wynik, dało solidną zaliczkę przed rewanżem w Londynie. Sama zawodniczka tonowała nastroje, podkreślając wagę koncentracji w drugim spotkaniu. I słusznie, bo Chelsea tanio skóry nie sprzedała.
Rewanż na Stamford Bridge szybko rozwiał nadzieje kibiców Chelsea na odrobienie strat. Barcelona szybko strzeliła gola, a później do siatki trafiła Ewa Pajor, podwyższając na 2:0. Ostatecznie, tak jak w pierwszym meczu, Barcelona wygrała 4:1, pieczętując awans do finału.
Hiszpańskie media w zachwycie
Hiszpańskie media nie szczędziły pochwał pod adresem reprezentantki Polski:
- Mundo Deportivo: "Skuteczna. Za pierwszym razem się nie udało, ale za drugim już nie miała litości".
- Sport: "Strzeliła drugiego gola po akcji zespołowej opartej na cierpliwości i wymianie podań".
- Oficjalna strona FC Barcelony opisywała bramkę Pajor jako zwieńczenie świetnej akcji zespołu, podkreślając jej skuteczność wślizgiem przed obrończynią Chelsea.
Wszystkie media podkreślały jej wkład w zwycięstwo i doceniały boiskową inteligencję.
Pajor marzy o triumfie w Lidze Mistrzyń
Po meczu Ewa Pajor nie kryła radości, ale jednocześnie podkreśliła, że celem jest wygranie Ligi Mistrzyń. Przypomniała bolesną porażkę w finale z Barceloną w barwach VfL Wolfsburg, zapowiadając walkę o zwycięstwo w nadchodzącym finale. – Jestem bardzo szczęśliwa, ale naszym celem jest wygranie Ligi Mistrzyń. Przegranie finału w Eindhoven z Barcą? To było bardzo bolesne. Teraz mam nową szansę na wygranie finału. Wiem, że zagramy bardzo dobrze – powiedziała Polka.
Finał z Arsenalem
W tegorocznym finale Ligi Mistrzyń FC Barcelona zmierzy się z Arsenalem. Czy Ewa Pajor wreszcie zdobędzie upragnione trofeum? Trzymamy kciuki!