"Eurowizja to loteria" – Doda tnie prawdę o szansach Steczkowskiej

Jakub Kamiński - Bazowo.com

Jakub Kamiński

"Eurowizja to loteria" – Doda tnie prawdę o szansach Steczkowskiej

Steczkowska pod ostrzałem

Justyna Steczkowska, która reprezentuje Polskę na Eurowizji 2025 z utworem "Gaja", stała się tematem gorącej dyskusji. Utwór, będący połączeniem etnicznych brzmień i nowoczesnej produkcji, wzbudził mieszane reakcje. Część fanów zachwyca się jego oryginalnością, inni obawiają się, że będzie zbyt niszowy, aby przekonać europejską publiczność. Do głosu dołączyła Doda, która w wywiadzie dla Świata Gwiazd bez ogródek oceniła szanse wokalistki, dodając jeszcze więcej pikanterii do całej sytuacji. Sama nominacja Steczkowskiej była sporym zaskoczeniem dla wielu, biorąc pod uwagę jej dotychczasową karierę i bardziej niszowe projekty muzyczne. Wybór "Gai" oznacza odważny krok w stronę prezentacji polskiej kultury i tradycji na międzynarodowej scenie.

"Nie ma co się przejmować" – zimna kalkulacja Dody

  • "To czy poleci czy nie, nie zależy od wielkości show" – stwierdziła artystka, podważając znaczenie spektakularnej oprawy. Doda zasugerowała, że przesadne efekty wizualne mogą odwrócić uwagę od samej piosenki i występu, co w efekcie może przynieść odwrotny skutek. Zwróciła uwagę, że autentyczność i charyzma artysty są kluczowe dla sukcesu.

  • "Nawet doświadczona artystka jak Justyna ryzykuje" – dodała, wskazując na kaprysy publiczności. Doda podkreśliła, że nawet lata doświadczenia scenicznego i uznanie krytyków nie gwarantują sukcesu na Eurowizji, gdzie gusta publiczności bywają nieprzewidywalne, a na wynik wpływają także czynniki polityczne i społeczne.

  • "Ludzie w sekundę zmieniają bohatera w antybohatera" – ostrzegła przed hejtem w przypadku porażki. Doda, sama doświadczona w zmaganiach z krytyką, zaapelowała o wsparcie dla Steczkowskiej i przestrzegła przed falą hejtu, która może się pojawić w przypadku niepowodzenia. Podkreśliła, że ważniejsze jest, aby artystka pozostała wierna sobie i swojej wizji.

Czy Steczkowska ma szanse?

Doda, która sama rozważała udział w konkursie (w 2022 roku zgłosiła się po terminie z "Fake Love"), podkreśliła, że Eurowizja to loteria, a nie wyścig talentów. Stwierdziła, że na wynik konkursu wpływa wiele czynników, często niezależnych od jakości samej piosenki i występu. Mówiła o tym, jak ważne jest zaprezentowanie się w odpowiednim momencie i zyskanie sympatii publiczności w całej Europie.

  • "Wygrywali ci, którzy nie mieli mega show" – przypomniała. Doda przywołała przykłady zwycięzców, którzy odnieśli sukces dzięki prostocie i autentyczności swojego występu, udowadniając, że skromniejsza oprawa może być równie skuteczna, jak rozbudowane show.

  • "Wszystko zależy od tego, jak ją przyjmą" – podsumowała. Doda podkreśliła, że kluczem do sukcesu jest to, jak publiczność zareaguje na Steczkowską i jej utwór. Jej zdaniem, ważne jest, aby artystka potrafiła nawiązać kontakt z widownią i przekazać emocje zawarte w piosence.

Dlaczego Doda nie jedzie na Eurowizję?

Choć fani od lat naciskali, by reprezentowała Polskę, artystka nie widzi w tym priorytetu. Doda konsekwentnie odmawia udziału w Eurowizji, tłumacząc to brakiem czasu i chęcią skupienia się na innych projektach. Wielu fanów nadal ma nadzieję, że w przyszłości zmieni zdanie i zaprezentuje swoje umiejętności na europejskiej scenie.

  • "Teraz skupiam się na innych projektach" – wyjaśniła wcześniej. Doda tłumaczy, że ma wiele innych zobowiązań zawodowych i artystycznych, które w tym momencie są dla niej ważniejsze niż udział w konkursie Eurowizji.

Reakcja Justyny Steczkowskiej

Na słowa krytyki Dody, Justyna Steczkowska odpowiedziała z dystansem i spokojem. W krótkim oświadczeniu dla mediów podkreśliła, że szanuje zdanie Dody, ale wierzy w swój utwór i jest gotowa dać z siebie wszystko na scenie Eurowizji. Dodała, że najważniejsze jest dla niej zaprezentowanie polskiej kultury i muzyki europejskiej publiczności.


Czy Steczkowska zaskoczy sceptyków? Eurowizja to nie tylko konkurs piosenki, ale też test odporności na presję. Doda wie to najlepiej – jej szczera ocena to ostrzeżenie przed emocjami, które dopiero nadejdą. Ostateczny werdykt należy do publiczności, a los "Gai" pozostaje w rękach europejskich widzów. Niezależnie od wyniku, udział Steczkowskiej w Eurowizji to ważny krok dla polskiej muzyki i szansa na zaprezentowanie jej bogactwa i różnorodności na międzynarodowej arenie.

Jakub Kamiński - Bazowo.com

Jakub Kamiński

Redaktor Bazowo.com

Udostępnij artykuł

Udostępnij ten artykuł znajomym, aby mogli go przeczytać.